Motyle dzienne są jedną z najbardziej zagrożonych grup zwierząt. Wiele z nich objęto ochroną gatunkową, co jednak nie doprowadziło do zwiększenie ich liczebności. |
Jedną ze skuteczniejszych metod ochrony motyli jest tzw. ochrona czynna. O skuteczności tej metody może świadczyć przetrwanie pienińskich niepylaków (zobacz też: Ochrona czynna niepylaka apollo w Pieninach). Niestety programami ochrony czynnej objęto zaledwie kilka gatunków. Drugim obok niepylaka, najbardziej znanym przykładem takich działań ochronnych jest reintrodukcja i restytucja skalnika driada (Minois dryas), przeprowadzonej w okolicach Krakowa w latach siedemdziesiątych XX w. (zobacz też: Gatunki chronione). Naukowcy przenieśli zapłodnione samice z jedynego znanego wówczas stanowiska tego gatunku, znajdującego się w rezerwacie Skołczanka do pobliskiego rezerwatu Kajasówka. W następnych latach powtórzono podobne działania wypuszczając motyle w dwóch kolejnych miejscach w okolicach Olkusza i Kobylan, dzięki tym działaniom powstały cztery populacje tego silnie zagrożonego gatunku. Obecnie w Karpatach wschodnich stwierdzono nowe stanowiska występowania tego gatunku, które prawdopodobniej powstały w wyniku ekspansji populacji słowackich.
Niestety w 2010 roku teren rezerwatu Skołczanka został podpalony przez nieznanych sprawców. Cała powierzchnia trawiasta, szczególnie istotna dla przetrwania skalnika uległa zniszczeniu. Więcej informacji o tym zdarzeniu znajduje się na stronie: http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/372896,w-tyncu-splonal-rezerwat-skolczanka,id,t.html.